Ażurowe sandały – Zapis 544

Sen z 26.05.2023

 

Od kilku dni nie mogę zapamiętać snu, a widzę że śnie codziennie, bo dosłownie w pamięci zostają obrazy jak klatki filmowe.

Dzisiaj byłam na stówę w kościele, bo coś ławy stały po bokach, a środkiem biegł szeroki pas jak nawa.

Zresztą bardzkiej chodziło o światło, światło rozpraszało się jak w kościele w mojej rodzinnej miejscowości. Szczególnie  jak stałam tyłem do ołtarza to światło z lewej południowo-zachodnie z godziny 15:00. Z tym że w odwróconym kierunku, tak jakby północ była na południu

Moja Córka dostała tam dwie pary czarnych ażurowych sandałów. Jedne były cięte jak witraż, albo kwiatowa koronka, a drugie to typowe rzymianki. Bardzo dobre buty szczególnie rzymianki, świetna skóra, świetna podeszwa. Przymierzyłam chociaż Córka coś tam wyła, a Partner stał i patrzył. I znowu bytu koronkowe były idealne, a rzymianki ciut za małe. Odwróciłam je zobaczyć numer. Rzymianki były oznaczone liczną 10. Nie wiem co to za numeracja. Domierzyłam jeszcze raz i stwierdziłam że są idealne. I to było wszystko dziwne, bo córka ma numer 41 a ja 36. Więc logiczne było, że nie włoży stopy. Powiedziałam z nadzieją że jakby co, to ja je wezmę, bo liczyłam że bedą na nią rzeczywiście za małe.