Jesteś piękną częścią mojej Duszy – Zapis 520

Sen z 27.03.2023

 

Potrzebowałam zaświadczenie od Dariusza.

Mamy teraz chłodne relacje, więc czułam się z tym nieswojo że musiałam go o coś prosić. Partner z Córką weszli na szczyt góry, a ja poszłam na lewo, bo tam był Dariusz. Stał w czymś jak parking podziemny z asystentką. Blondynka i chyba Francuzka, wyjątkowo pomocna. Jak podeszłam do niego ucieszył się, ale tak jakby w roztargnieniu. Jakby był bardzo zajęty.

Powiedziałam czego potrzebuje, odpowiedział że nie ma sprawy. Ja ciągnęłam dalej, że pasowało by mnie zatrudnić chociaż na tydzień, żeby zaświadczenie miało ręce i nogi. Przecież pracowałam tam 13 lat temu. Wydał polecenie asystentce i ona miała wszystkiego dopilnować.

Dziwnie wyglądał, był mojego wzrostu, czyli niższy niż w rzeczywistości i tą twarz miał taką jak nie On. Zarost, jakby żadnych zabiegów pielęgnacyjnych nie widział i włosy w nieładzie.

Zaczęliśmy wchodzić  na tą górę i wtedy złapałam go za rękę. Poczułam miłość z jego i z mojej strony. Bez żadnych słów, spojrzeń, ale miłość przez dotyk. I to też była miłość bardziej jak między rodzeństwem, albo taka jaką można czuć przed okresem dojrzewania, gdy nie rozróżniamy płci. Skojarzyłam to z kartą Słońca i obrazem dzieci. I raczej na żywo nigdy takiej miłości nie poczułam. To było takie nowe, że nie wiedziałam jak się zachować. Chciałam coś powiedzieć, ale słowa więzły mi w gardle. Zresztą to trwało tylko chwilę, bo zaraz znaleźliśmy się na szczycie.

Dariusz znikł. Uciekałam wzrokiem przed Partnerem, chciałam to uczucie zachować tylko dla siebie.

Wzięłam Córkę za rękę, wyglądała jak trzylatka i zaczęłyśmy schodzić z powrotem na dół.