ŚCIEŻKI SĄ TRZY, a Naszyjnik to standardowe wyposażenie – Zapis 138

Sen z 03.09.2020

 

Widziałam pola uprawne i trzy ścieżki do wyboru. Jedna w prawo, druga w lewo i trzecia na wprost. Wszystkie prowadziły do tego samego lasu na horyzoncie. Jedna z tych ścieżek biegła przez pole złocistej pszenicy.

Zanim wyruszyło się w drogę, można było spędzić czas w takim ośrodku, ale to była komuna, albo sekciarze. Jacyś ci pozostali ludzie byli tacy nawiedzeni i pompatyczni, oberwańcy, jeden nawet, taki chłopak, mówił że będzie spał na polu, bo coś tam…

To było jakieś zamczysko, ciemne i z przytłaczającymi kamiennymi ścianami. Byłam w łazience, płytki lśniły. Widziałam białą wannę wypełnioną po same brzegi zielonkawą wodą jak chlor. Dziwnie tam było, coś robiłam, ale nie wiem co. Był Taras skalny jak mur obronny i zdjęcie chciałam sobie z kimś na nim zrobić. Ale zrobiło się ciemno, nic nie widziałam. Było drzewo na tym trasie, ale w jakiś dziwnej pozycji, prawie leżącej. Podeszłam do niego i potrząsnęłam nim, bo chciałam spłoszyć motyle które na nim siedziały. Była matka z dwójką dzieci. Siedziałam też z kimś, przed czymś za-wirowanym, spiralą, i coś ze środka tej spirali sie wyciągało.

Jak byłam na tarasie, to te widoki które widziałam, skojarzyły mi się południowym wschodem, widziałam w oddali pasma górskie. Za tym kamiennym murem zamczyska leżał kawałeczek folii. Ktoś powiedział, że to trzeba sprzątnąć, bo tu nie może być żadnych śmieci, bo są kamery. Zobaczyłam po prawej na murze dwie, duże, dziwne i okrągłe. Podniosłam tego śmietka.

Widziałam też kobietę w identycznym naszyjniku jak ja. Tylko że kolory minerałów były inne. U mnie dominują kolory zieleni i niebieskiego, jej był brązowy w kolorach skamieniałego drewna. Naszyjnik kobiety był młodszy, jeszcze nie zaczął się rozdzielać

Zapytałam: Nie przekręca ci się ? Bo ja cały czas muszę poprawiać.

Odpowiedziała : Nie, nawet nie.

 

Fakt : Naszyjnik to pierwotnie 13 sznurów połączonych razem, później on się przekształca. Jak śpię, to mi się przekręca. Nie ściągam go, od kiedy go założyłam.